Lecą Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Niestety jeden silnik szlag trafia i kogoś trzeba wyrzucić. Polak jako pilot jest wykluczony. Rusek do Niemca:
- Wyskakuj.
Niemiec wyskakuje, Rusek ryczy, że żartował i złapał go za przyrodzenie, niestety urwało się. Rusek wbiega do kabiny pilota i ryczy:
- Polak! Niemiec spadł.
- A chuj z nim!
- Nie! Z nami!
- Disney (planując aktorską wersję Królewny Śniezki): wsadźmy do filmu tyle lewackiej ideologi ile się da a główną rolę obsadźmy najbardziej arogancką, koszerną, pindą jaką znajdziemy.
- Ludzie: co to za abominacja?
- Disney: no dobra, trochę przypudrujemy koszmarmym CGI
- Akcjonariusze: dlaczego koszty rosną, premiera się opóźnia a potencjalni widzowie są wściekli?
- Disney (zmuszając nie koszerną aktorkę do pro izraelskich komentarzy): to nie nasza wina to antysemityzm
Dziś odbyły się mistrzostwa świata w naśladowanianiu dźwięków bicza, zwyciężył Łotysz
Dzwonek do drzwi.
– Przepraszam bardzo, ale wasz syn rozbił mi szybą w aucie!
– Tak nam przykro. On na pewno nie zrobił tego celowo.
– Jasne, że nie. Ale powinien wcześniej się rozejrzeć czy nic nie jedzie.
Szanowni pasażerowie, jeden silnik nam wysiadł, drugi działa w 30%. Już wyrzuciliśmy cały możliwy balast. Abyśmy mogli wylądować musimy poświęcić część podróżnych. Nie będziemy nikogo dyskryminować. Dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu. Do drzwi wyjściowych natychmiast niech się skierują: Albańczycy, Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni, następnie homoseksualiści…
Poszedł gość na numerek do pewnej prostytutki, o której słyszał niesamowite rzeczy. Przy spotkaniu zadał jej pytanie:
-Czy to prawda, co o tobie mówią?
-Tak, absolutnie. Mogę obciągać i jednocześnie śpiewać "Odę do radości". Chcesz spróbować?
Facet myśli:
„To brzmi niesamowicie! Muszę to sprawdzić!”.
Poszli do jej mieszkania i natychmiast przenieśli się do sypialni. Gościu zapłacił z góry. Ona do niego:
- Nim zaczniemy, powinniśmy być w całkowitej ciemności. Nie chcę zdradzać swojej techniki, to zawodowa tajemnica.
Przed położeniem go na łóżku zasłoniła rolety, potem ściągnęła mu spodnie, odłożyła jego rzeczy na stolik i zaczęła chapać dzidę.
Nagle gościu w trakcie robienia mu loda słyszy wyraźnie jej śpiew: „O radości iskro bogów, kwiecie Elizejskich Pól, Święta na twym świętym progu, staje nasz natchniony chór...”
Oszołomiony jej niesamowitym ssaniem i tym, co się w jego trakcie odjebało uznał, że musi się dowiedzieć, na czym polega ten trik. Dźwięk wyraźnie pochodzi od niej, a nie od kogoś innego. Rozgląda się dyskretnie, odwracając nieco głowę, ale do pomieszczenia wpada niewiele światła i do tego nie może uzyskać dobrego kąta, by ją dokładnie zobaczyć. Rozgląda się dalej.
Zerka na stolik nocny i myśli: "Dobra... Klucze - są, portfel - jest, telefon - jest, szklane oko... kurwa?!!! Szklane oko?!?"
Kiedyś feministki walczyły o prawa kobiet. Nawet kosztem praw mężczyzn Dziś walczą o prawa mężczyzn przebranych za kobiety. Nawet kosztem prawa kobiet.
obrazek tresc
69 ludzi na 100 w każdym zdaniu widzi podtekst seksualny.
Jestem z PIS a Pani
Też jestem kurwą:)
Kobieta pyta egzaminatora na prawo jazdy:
- czy oblałam dlatego, że nie zwolniłam przed zebrą?
- Nie! Oblała pani dlatego, że przejechała przez ogrodzenie ZOO
- Biały człowiek jest na świecie uważany za markę mydła hipoalergicznego.
- ???
- "biały jeleń"
Mój kuzyn to prawdziwy bohater: uratował 7 migrantów przed utonięciem. Zatłukł ich wiosłem.
Mąż do żony:
- Kochanie mam straszna ochotę na sex a jestem tak bardzo zmęczony. Może zrobiła byś mi dobrze po francusku?
Żona:
- Misiu, też jestem zmęczona. Spuść się do szklanki, wypije jutro...
Straciłem telefon i każdy miał to w dupie, koleżanka straciła dziecko i wszyscy ją pocieszają. Nienawidzę podwójnych standardów.
- Towarzystwo Ubezpieczeniowe, słucham?
- Dzień dobry. Z tego co wiem moja rozbudowana polisa obejmuje wszystkie kłopoty związane z samochodem?
- Dokładnie proszę Pana. Jaki jest problem?
- Martwa prostytutka w bagażniku.
Pod ścianą płaczu modli się cała kupa Żydów (cicho, w skupieniu, każdy sobie coś pod nosem szemrze) wśród nich jeden Amerykanin głośno zawodzi:
- Panie Boże daj mi $100, co to dla Ciebie! Tylko $100, proszę itd.
Po chwili podchodzi do niego wzburzony jeden ze Żydów, wciska mu setkę w rękę i mówi:
- Masz tu swoja setkę i spierdalaj stąd bo nam Boga rozpraszasz, a my się tu o ciężkie miliardy modlimy!
- Halo? Szpital psychiatryczny?
- Tak, słucham?
- Samochód mi ukradli i złodzieja szukam.
- No i do nas pan dzwoni? Na policję pan dzwoń!
- Nie, nie. Wiem co robię. Widzi pan, to była Multipla rocznik 1996.
Rozwiodłem się, bo żona nie rozumiała moich potrzeb seksualnych.
Potrzebowałem seksu z ładniejszą kobietą.