2 miesiące 22 dni temu

- Identyfikuję się jako kobieta.
- A co polecasz do golenia jajec?

2 miesiące 22 dni temu

Disney:
- Aktorska wersja Śnieżka podczas otwarcia zarobiła 16 milionów...
Ja dzieląc 16 milionów przez 176 tysięcy sprzedanych biletów:
- czy w cenie biletu był hand job?

3 miesiące 19 dni temu

Teoretycznie niemieccy kolejarze powinni żyć najdłużej... bo niczego nie potrafią zrobić na czas.

4 miesiące 20 dni temu

Czym się różni żyd od złodzieja?
- Gdy tego drugiego złapiesz za rękę na gorącym uczynku to ci powie, że to nie on.
- a ten pierwszy?
- że to antysemityzm

#2854  (wolly)
4 miesiące 20 dni temu

Janusz robi śniadanie, podbiega do niego brzdąc.
- Tatusiu, co robisz?
- Śniadanie.
- A co robisz?
- Mówiłem, śniadanie.
- Ale co robisz na śniadanie?
- Jajecznicę.
Pauza i głębokie zamyślenie.
- Ale z czego robisz jajecznicę? Jajecznica przecież jest z jaj.
- No, tak.

- Ale mama mówiła, że nie masz jaj.

#2852  (wolly)
4 miesiące 20 dni temu

Święty Piotr w ramach relaksu pozwolił innym świętym postrzelać sobie do aniołów.
Anioły wrzeszczą, pióra się sypią, jest świetnie.
Nagle wpada Piotr i wrzeszczy: -Przerwać ogień! Natychmiast przerwać ogień! Będzie leciał Duch Święty.
Nastaje cisza, ukazuje się majestatycznie szybujący Duch Święty i wtedy pada strzał.
-Kto strzelał? Kto kurwa strzelał? -histerycznie wrzeszczy Piotr.
-Ja... odpowiada flegmatycznie święty Józef, dmuchając w lufę dubeltówki.
-Dlaczego? Dlaczegoś to zrobił?

-Są takie rzeczy, których prawdziwy mężczyzna nigdy nie wybacza!!!

#2851  (wolly)
4 miesiące 20 dni temu

Ostatnio bardzo u mnie słabo finansowo i po tygodniu zapierdalania, tak naprawdę za darmo, muszę odreagować...
Akcja działa się z piątku na sobotę. Siedziałem w swoim ulubionym pubie i piłem tanią łyche jak co tydzień.
Około jedenastej przysiada się bardzo miła dla oka blondyneczka. "A szo taki smutne jest? " łamaną polszczyzną zapytała. Pierwsza myśl-ukraińska kurwa.
Pieniędzy nie mam, ochoty też wiec bez myślenia odpowiadam co mi na sercu leży "mam straszne długi".
A ta co? Wpadła w śmiech i mówi, że jej to nie przeszkadza i że mi drinka postawi.
Ja w szoku, no ale okej. Siedzimy pijemy,
Swetlana wcale kurwą nie jest i nie była, przyjechała do rodziny odpocząć od "wojenki" a na miasto się zabawić.
Od słowa do drinka, od drinka do słowa znaleźliśmy się w mojej sypialni.
Tutaj następuje koniec wygrywu a początek lekcji: pamiętajcie, że czasami rzeczownik w języku polskim jest również przymiotnikiem i nie wszyscy ludzie uczący się tego języka zawsze widzą różnicę. Więc gdy ściągnąłem spodnie okazało się, że:

"I TO MA BYĆ STRASZNE DŁUGI?"

#2834  (wolly)
6 miesięcy 11 dni temu

W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.
Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:

- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?

7 miesięcy 28 dni temu

Z osobliwości fizycznych mamy kwazary, czarne dziury oraz dziurę tuska. Bez względu na to ile pieniędzy się zabierze polakom i jak przytnie świadczenia to i tak "pinendynzy nie ma".

7 miesięcy 28 dni temu

- W topniejącym lodowcu odnaleziono zamrożonego człowieka z epoki neolitu.
- Podobno po odmrożeniu powiedział, że zamarzł w drodze na Koncert Maryli Rodowicz.

#2819  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

Wchodzi facet do baru. Podchodzi do gościa stojącego w rogu i pyta:
- Ty jesteś tym słynnym płatnym mordercą?
- Tak.
- Jaka jest twoja stawka?
- 10 000 zł od pocisku.
- A jak spudłujesz?
- Nigdy nie pudłuję.
- Ok, moja żona jest właśnie z kochankiem w motelu naprzeciwko. Daję 20 000 zł i chcę, byś się nimi zajął.
Panowie wchodzą na dach baru. Morderca wyjmuje snajperkę, podaje klientowi lornetkę.
- Którzy to?
- Pokój numer 29, II piętro, okno po lewej. Chcę, żebyś zastrzelił tę sukę strzałem w głowę, a kolesiowi odstrzelił penisa.
Snajper splunął, spojrzał w celownik i czeka. W końcu klient pyta:
- No przecież ich widzisz. Na co czekasz?
- Daj jeszcze chwilę. Z tego co widzę, za minutę zaoszczędzisz 10 000 zł

#2817  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził.
Chodzi wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramie. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, w-------y, piana z pyska mu leci i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się kurwa tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże - mówi gość
- No to kurwa ja usłyszałem. Pomogło ci?

#2816  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

Nie mogłem opanować podniecenia gdy ona smarowała jej brzuch żelem.
– Teraz cipkę, teraz cipkę! – krzyknąłem.
– Proszę się uspokoić – odpowiedziała.

Chce Pan poznać płeć dziecka czy nie?

#2814  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

Leci Amerykanin rosyjskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego stewardesa i pyta:
– Życzy Pan sobie obiad?
– A jaki jest wybór?

– Tak lub nie.

#2811  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

Najlepszymi kierowcami są pedofile, bo zwalniają przy szkołach.

#2807  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

3

#2806  (wolly)
8 miesięcy 23 dni temu

2

#2796  (wolly)
9 miesięcy 9 dni temu

– Tatusiu?
– Tak córeczko?
– Wiesz kim chce zostać w przyszłości?
– No kim?
– Baletnicą!
– Daj spokój. Nie bądź śmieszna.
– Ale przecież zawsze mówiłeś, że mogę być kim chcę. Mama była baletnicą!
– Wiem, kochanie. Ale ona miała nogi.

#2789  (wolly)
9 miesięcy 24 dni temu

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.
Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.
Niedźwiedź za nimi.
Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan.
Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku.
Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku.
Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda!
Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim solidny wpierdol.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy.
Jeden zauważa mimochodem:
- Ten w futrze nawet nieźle się napierdalał...

#2788  (wolly)
9 miesięcy 24 dni temu

Dziś oglądałem telewizję, gdy wyświetliło się ogłoszenie jakiejś fundacji.
"Czy biedne chińskie dzieci w ogóle wiedzą, że zbliżają się święta?" - takie było hasło.
Jak mogłyby kurwa nie wiedzieć. W końcu zrobiły większość prezentów pod choinkę.