#1473  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Powoli zdejmuję twoje majteczki…
– Szybciej zdejmuj. Deszcz zaczyna lać, pranie zmoknie.

#1472  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Wpadnij do mnie…
– Masz coś do żarcia?
– Rodziców nie ma w domu.
– Wrócą z żarciem?

#1471  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Dlaczego ta pęknięta prezerwatywa leży ciągle na kanapie?
– Kochanie, tyle razy ci mówiłem, nasze dzieci maja imiona.

#1470  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Czy wyrzekasz się synu szatana?
– Nie mogę ojcze, mam z nią dwoje dzieci.

#1469  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Nie cierpię chodzić do szkoły.
– Synku, gdy Abraham Lincoln był w twoim wieku to chodził do szkoły 12 km na piechotę.
– A jak był w twoim to został prezydentem…
– Nie pyskuj mi tu gówniarzu!
– A potem go zastrzelili…

#1468  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Te, frajer, komórkę masz?
– Nie.
– A jak znajdziemy?
– Pomogę wam. Patrzcie: w lewej kieszeni kastet, w prawej pistolet. Szukać dalej?

#1467  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Nie rozumiem kolesi, którzy chodzą do klubów ze striptizem. W sumie nie rozumiem samej idei – gdybym chciał spędzić czas z babką, której oddam wszystkie pieniądze i której nie porucham zostałbym w domu z żoną.

#1466  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

To uczucie, kiedy chcesz wyruchać siostrę, a szmata mówi "nie" bo ojciec jest zazdrosny

#1465  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Przychodzi Tusk do wróżki i mówi:
- Opowiedz mi o mojej przyszłości.
- Widzę, że jedziesz odkrytym, długim samochodem, a wokół samochodu setki tysięcy Polaków.
Donald się uśmiecha.
Wróżka komentuje:
- Widzę, że ludzie są bardzo zadowoleni, stoją z flagami, krzyczą radośnie i mają szczęśliwe twarze.
- Kochają mnie... A czy ściskam im ręce?
- Nie
- A dlaczego?
- Trumna jest zamknięta.

#1462  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Matka beszta syna, ktory wybral sie do klubu ze striptizem.
- Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn - Widziałem tam ojca

#1461  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Paradoks Cygana:
Gdy Cygan jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie Cyganem.

#1460  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

- Mamo, mamo!
- Co, synku?
- W moim łóżku jest potwor!
- Co żeś sobie z dyskoteki przyprowadził, to masz...

#1459  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

– Kochanie, jutro Dzień Ojca. Co chciałbyś dostać?
– Lodzika.
– Bardzo zabawne. Pytam co chciałbyś dostać od naszej córki…
– Czy wszystkim kobietom trzeba dwa razy powtarzać? 

#1458  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Dosiadłem się kiedyś do dziewczyny.
Ot tak, zagadać, zapoznać się...
A ona jak nie wrzaśnie:

- Wynos się stad, zboczeńcu! To damska toaleta!!!

#1457  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Co ma murzyn białego?
Słuchać...

#1456  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak murzyn na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie?
- Tak
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?
- Taki ze mnie rasista jak z czarnego pożytek

#1455  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

W restauracji:
- Jak panu smakowala nasza pikantna tortilla?
- Dupy nie urywa.
- Cierpliwosci.

#1454  (wolly)
9 lat 3 miesiące temu

Chlopak mruga porozumiewawczo do dziewczyny:
- Przyjdz do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie bedzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzelila sie, pachnidlo, bielizna.
Przyszla i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni..

#1453  (wolly)
9 lat 3 miesiące temu

SS'mani po wielu nieudanych probach w koncu zlapali MacGyvera. Natychmiast wydano rozkaz wsadzenia go do komory gazowej.
Po 5 minutach przychodza a ten cos dlubie w rogu komory.
- Wiecej gazu!
Po kolejnych minutach dalej nic
- Jeszcze wiecej gazu!
Zagladaja przez okienko a ten wstaje i podchodzi do drzwi
- Gaz do oporu! - Krzykna zdenerwowany SS'man
Po chwili slychac pukanie do drzwi i glos Mac Gyvera:
- Gaz wam sie ulatnial, ale juz naprawilem!

#1452  (wolly)
9 lat 3 miesiące temu

- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie?
- Tak
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?