– Jestem już za stary na seks.
– Jak to?
– Dzieci za szybki biegają…
Uwielbiam zapalić po dobrym stosunku i po dobrym posiłku.
Dzięki mojej żonie nie palę.
Własnie ujawniono statystyki, z których wynika, że sprzedaż lin i sznurów wzrosła o 10% po wydaniu “Pięćdziesięciu twarzy Greya”. Wcale mnie to nie dziwi – sam miałem ochotę się powiesić po przeczytaniu tego gówna.
Siedząc w urzędzie jakiś czarny koleś spytał się mnie:
– Hej, jaki masz numerek?
– My, biali, nie mamy numerów. Mamy imiona.
– Kochanie, postanowiłem, że nigdy więcej nie będę się z tobą kłócił.
– Nie no, patrzcie na niego. On postanowił… A mnie pytałeś?
– To mój ulubiony, tego nie cierpię… o, po tym płakałam…
– Układasz DVD?
– Nie, wibratory.
Właśnie się dowiedziałem, że moja była prowadzi dziennik. Spisuje w nim nazwiska wszystkich facetów, z którymi spała. W sumie prościej by było kupić książkę telefoniczną i wykreślać.
– Czemu jesteś taka smutna? Czy to moja wina? Czy jestem złym ojcem? Albo złym kochankiem? – spytałem.
– Jedno i drugie – odpowiedziała moja córka.
W najnowszych reklamach KFC przypomina postać swojego twórcy, pułkownika Sandersa. Bo nic nie zjednoczy czarnych lepiej niż biały starzec o aparycji plantatora bawełny.
Facet chciał iść na polowanie i ustrzelić konkretną zwierzynę. Prosi leśniczego o możliwość odstrzału dzika.
- Panie dziki są teraz pod ochroną nie da rady.
- To może sarna.
- Nie da rady też są pod ochroną.
- To do czego niby mam kurwa strzelać ?
- Hmm to może dam panu pozwolenie na rumuna.
- Dobra dawaj pan.
Gościu poszedł na polowanie. Nie znalazł w lesie rumuna. Wraca wkurwiony do domu. Nagle koło śmietnika widzi rumuna. Strzela i zabija go. Nagle policjant krzyczy.
- Panie coś pan zrobił zastrzeliłeś rumuna.
- Dobra dobra panie władzo wszystko legal tu mam pozwolenie proszę.
- No dobra ok, ale kurwa nie przy paśniku !
– Jak możesz śmiać się z tego, że jestem na wózku? Jesteś taki nieczuły…
– Zupełnie jak Twoje nogi.
– Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
– A po co wam chora dziewczynka?
– I co, skurwielu, jesteś gotowy na śmierć? Testament spisałeś?
– Chcę innego lekarza…
Blondynka i prawnik lecą samolotem. Blondynka próbuje zasnąć, prawnik się nudzi.
– Mam propozycję – mówi w końcu prawnik – zagrajmy w grę. Będziemy zadawać sobie pytania – jeżeli ty nie będziesz znała odpowiedzi dasz mi 5$, jeżeli ja nie będę znał, dam ci 500$.
– Ok.
– No to zaczynamy. Jaka jest odległość z Ziemi na Księżyc?
– Nie wiem – odpowiada blondynka i wyjmuje z torebki 5$.
– Teraz moja kolej. Co wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik myśli, szuka odpowiedzi na necie, dzwoni do znajomych. W końcu po godzinie poddaje się i oddaje 500$. Blondynka odwraca się i idzie spać. Po jakimś czasie prawnik ją budzi i pyta:
– Co to jest? Co wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?
Zaspana blondynka wzrusza ramionami, sięga po torebkę i wyjmuje 5$.
– Jak wieczór panieński?
– Nic nie mów. Fatalnie. Upiłam się i zasnęłam na stole bilardowym. Gdy się obudziłam miałam kredę na nosie i trójkąt na szyi.
– To jeszcze nie tak źle…
– Nie? Wyobraź sobie, że wtedy znalazłam kij.
– Bonjour monsieur…
– Czy masz mnie za dupka?
– Skądże, proszę pana! Myślałem, że jest pan Francuzem…
– Czyli masz mnie za dupka!
Przeżyłem załamanie gdy dowiedziałem się, że nie będę mógł już więcej mieć dzieci.
Prawie płakałem w drodze do celi.
– Czy to książka? Film? Polski? Zagraniczny? Trzy sylaby? Cztery sylaby?
Po trzech godzinach zabawy skumałem, że ten głuchoniemy chce żebym się odpierdolił.
Wesele, rozmowa gości:
– Będzie z nią maksymalnie 6 miesięcy.
– Co pan za bzdury wygadujesz? Są młodzi, zakochani. Na jakiej podstawie pan tak twierdzisz?
– Jestem jej lekarzem.
U proktologa:
– Proszę się nie krępować. Opuszczone spodnie to standard przy tego typu badaniu.
– Rozumiem, doktorze. Czy swoje też powinienem zdjąć?