SS'mani po wielu nieudanych probach w koncu zlapali MacGyvera. Natychmiast wydano rozkaz wsadzenia go do komory gazowej.
Po 5 minutach przychodza a ten cos dlubie w rogu komory.
- Wiecej gazu!
Po kolejnych minutach dalej nic
- Jeszcze wiecej gazu!
Zagladaja przez okienko a ten wstaje i podchodzi do drzwi
- Gaz do oporu! - Krzykna zdenerwowany SS'man
Po chwili slychac pukanie do drzwi i glos Mac Gyvera:
- Gaz wam sie ulatnial, ale juz naprawilem!
- Przepraszam wysoki sądzie, ze stresu pocę się jak czarnuch na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie?
- Tak
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy?
Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"
Jak długo trwa seks w wykonaniu 60-latka?
3 godziny.
Godzinę prosi, godzinę próbuje, godzinę przeprasza.
Spotkali się ksiądz katolicki, pop prawosławny i rabin żydowski. I zaczęli dyskutować kto z nich jest lepszym głosicielem wiary. Postanowili, że ten z nich okaże się najlepszym kaznodzieją, kto zdoła do swojej wiary przekonać nawet niedźwiedzia.
Po tygodniu spotkali się ponownie. I przy mszalnym winku rozpoczęli swoje opowieści.
Rozpoczął ksiądz katolicki:
- Poszedłem do lasu i znalazłem w gawrze niedźwiedzia. Nie uląkłem się i zacząłem głosić słowo Boże. Niedźwiedź zaryczał i rzucił się na mnie. Ale wtedy wyciągnąłem kropidło i pokropiłem go święconą wodą. I żarliwie zacząłem modlić się za jego duszę. I stał się cud! I zrobił się łagodny jak baranek. Teraz nauczam go katechizmu...
- Ze mną było podobnie - rozpoczął swoją opowieść pop prawosławny. - Ale my nie święcimy wodą święconą. Dlatego jak niedźwiedź rzucił się na mnie musiałem uciekać do rzeki.
Przepłynąłem na drugi brzeg, a niedźwiedź za mną. A kiedy wyszedłem na brzeg, stanąłem i zakreśliłem znak krzyża nad wychodzącym z wody niedźwiedziem. I stał się cud! Niedźwiedź całą duszą przyjął naszą wiarę. teraz pomaga mi w obowiązkach cerkiewnych...
- A Tobie jak poszło? - pytają po chwili rabina.
Rabin popatrzył na swój postrzępiony i podarty chałat, potargał brodę i pejsy i powiedział:
- Taaa... Niepotrzebnie zacząłem od obrzezania...
Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chujem zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
Żydzi domagają się zmiany napisu na bramie w Oświęcimiu z praca czyni wolnym na prawdziwy:
Skład opału...
Hans mówi do Żydów
Że będą grali w piłkę wodna. Kto wygra ten będzie wolny.
Żydzi pytają jak poznają przeciwnika.
Hans mowi: krokodyle będą w czepkach...
Całkiem niedawno podpadłem mojemu najlepszemu kumplowi...
Przyłapał mnie bowiem jak marszczyłem sobie freda...
Podczas wąchania gatek jego siostry...
Ale chyba najbardziej wkurzyło go to, że miała je opuszczone do kolan...
Obecność całej jego rodziny na miejscu zdecydowanie nie pomagała w zaistniałej sytuacji...
Wszystko to przekształciło pogrzeb siostry kumpla w naprawdę niezręczną sytuację...
Dlaczego w pierwszej klasie nikt nie bije małego Cygana?
Bo jego ojciec chodzi do szóstej.
Jaki jest najlepszy hotel na świecie?
Auschwitz - 6 milionów gwiazdek.
Pewna nieco doświadczona życiem rozwódka zamieściła ogłoszenie matrymonialne w gazecie: "Szukam kandydata na męża, który nie będzie bił, nie ucieknie i będzie zaspokajać mnie seksualnie. Halina, 36 lat". Przez kilka dni nic. W końcu ktoś puka do drzwi. Halina otwiera, a tam facet bez rąk i bez nóg:
-Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
-Z ogłoszenia?
-No tak.
-Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
-No... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
-Ale co z seksem?
-A jak myślisz, czym tu kurwa zapukałem?
Gdzie mieszkają sparaliżowane dzieci ?
-W warzywniaku
Moja dziewczyna - studentka dziennikarstwa postanowiła sprawdzić jak ludzie w naszym mieście zareagują na kobietę w burce. Przebrała się cała na czarno a tam gdzie jest ten otwór na oczy umalowała się na ciemniejszą, egzotyczną karnacje. Została dwa razy opluta, zwyzywana, raz została uderzona "z liścia" i raz kopnięta.
A nie zdążyła nawet wyjść z pokoju
No więc poznałem dziewczynę, fajna szczupła, taka filigranowa, szparka ciasna. Jesteśmy już prawie 2 miesiące i ostatnio się do Mnie przeprowadziła. Wiecie jak to jest, seks w każdym pokoju, w każdej pozycji itp. No i pewnego razu zachciało jej się to zrobić w wannie. No więc napuściłem wody, trochę się popluskaliśmy i mówię jej odwróć się to Cię puknę od tyłu. Ona zadowolona odwraca się tyłem, więc posuwam Ją, ale że było niewygodnie mówię chodź wstaniemy. No i właśnie stało się nieszczęście, bo mydło leżało na dnie i Ja Ją posuwam, a Ona stanęła na tym mydle i takiego orła wywinęła, że zaryła mordą centralnie o brzeg wanny. Wypluła cztery zęby. Ale powiem wam że ma charakterek. Ja zmartwiony mówię:
- nic Ci się nie stało? Trzeba do dentysty?
a Ona
-wyluzuj, to były mleczaki
Dzisiaj jest międzynarodowy dzień seksu, napisałem więc do mojej koleżanki, w końcu dzień święty trzeba święcić, ale nadal upiera się że chce najpierw poczekać do pierwszej komunii. Te 8latki są coraz bardziej wymagające
Na chodniku leżało gówno.
Przejechał po nim walec.
Słychać było plask i chrup.
Co chrupnęło?
akordeon
Mój ojciec, zawsze jak ktoś mówi, że można być grubym genetycznie, rzuca jednym tekstem:
- A widziałeś grubego żyda w Oświęcimiu?
Ostatnio chciałem kupić sobię Viagrę. Patrze na ulotkę a tam: trzymać z dala od dzieci. Za kogo oni mnie kurwa mają?
Jakbym nie potrafił utrzymać erekcji przy dziecku
Czym się różni Żyd od chleba?
- Jak zamkniemy chleb w piekarniku to nie piszczy...