W tramwaju w Berlinie rozmawia dwóch Turków:
- a ty wiesz, że jest nas w Niemczech już prawie dwa miliony ?
Staruszka siedząca obok nagle się odzywa i mówi:
Żydów też było kiedyś dwa miliony.
Nie lubię gdy mnie ktoś przyłapuje na ruchaniu. Poza tym, co niesie ludzi w środku nocy na cmentarz?
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście?
- Spaghetti.
- Mój pierwszy stosunek był jak bieg na 100 metrów.
- Bo trwał tylko kilka sekund?
- Nie, bo było ośmiu czarnych i pistolet.
Jaki jest najpiękniejszy moment w życiu rudego?
chemioterapia
Przychodzi 8 letnia dziewczynka do domu,od progu wita ją tata i pyta:
-Jak było w szkole córeczko?
-Dobrze,ale jak wracałam zaczepił mnie starszy mężczyzna
-I nic ci nie zrobił?
-Nie,tylko poprosił mnie żebym z nim poszła do jego domu
-I co poszłaś?
-Tak
-I co tam się stało?
-Najpierw kazał mi zdjąć buty,potem zdjął swoje,kazał mi zdjąć sukienkę,bluzkę,majtki
-Jezu,to straszne!
-Potem rozebrał się i chciał żebym poszła z nim do jego łóżka
-I co poszłaś?
-Tak,
-Matko boska,co było dalej!?
-Zaczął mnie obmacywać,a potem....
-SUKO SZYBCIEJ, JA TU DOCHODZĘ!
Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski...
- A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić?
- Mocno?
- Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.
Ludzkość odkryła już coś, dzięki czemu nie ma przestępstw. Niewolnictwo.
- Kochana, czy brakuje ci czegokolwiek w naszym szalonym seksie?
- Michała.
Wraca żona po pracy i od razu wściekle atakuje swojego oglądającego telewizję męża:
- Co robiłeś przez cały dzień? Nie ma obiadu, dookoła syf, a ty chodzisz w samych gaciach!
- Stwierdziłem, że będę robił to, co ty robisz całymi dniami kiedy nie chodzisz do pracy. - odpowiedział mąż.
- Tak? Więc jak smakował ci kutas listonosza?
W klasie pani pyta dzieci:
- Co jest najszybsze na świecie?
- Nasz samochód - mówi Ptyś.
- Pociąg - mówi Ksenia.
- Rakieta - mówi Hong.
- MYŚL - mówi Bronek - ponieważ jak pomyślę o Paryżu, to jestem natychmiast w Paryżu. Nic nie jest szybsze, jak myśl!
Pani jest zachwycona odpowiedzią Bronka, już chce go pochwalić, ale nagle wstaje Jasiu i mówi:
- Mój tata jest jeszcze szybszy!
Wczoraj wieczorem podsłuchałem, jak mówił do mamy:
- "Ach, dzisiaj doszedłem szybciej niż myślałem".
Jak nazywa się połączenie pedofila z zoofilem?
Muzułmanin.
Stoi dziewczyna na moście z zamiarem skończenia ze sobą czyli wykonania ostatniego skoku. Podchodzi do niej żul.
- Hej, maleńka, widzę, że masz dość życia. Może cię ruchnę przed samobójstwem? Dawno nie miałem kobitki...
- Ocipiałeś młotku?! Widzisz, jak wyglądasz?! Brudny, pijany, śmierdzący! Nie, nie i jeszcze raz NIE! Spierdalaj!
- OK, idę, idę...
- No!
-... i do zobaczenia na dole.
Po co piecze się czarny, jak kto woli razowy chleb?
Wyłącznie po to żeby był gorszy od białego.
Tata kupił Jasiowi kolejkę elektryczną. Jaś bawi się w swoim pokoju, a tata w drugim czyta gazetę. Coraz to do jego uszu dochodzą słowa
-Wsiadać, kurwa, wsiadać! Wysiadać, kurwa wysiadać!
Wreszcie nie wytrzymał i idzie do pokoju Jasia.
-Jak w ciągu godziny usłyszę jakieś brzydkie słowo to zabiorę ci tą kolejkę.
I wrócił do pokoju. Minęło pół godziny- cisza. Minęła godzina- cisza. Minęła godzina i jedna minuta, a z pokoju Jasia słychać:
- Wsiadać kurwa, wsiadać, bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia.
Ojciec bierze prysznic, do łazienki wchodzi synek i pyta:
- Tato, co to jest, to włochate między Twoimi nogami?
Głowa Twojej siostry
Lekarz w szpitalu psychiatrycznym wzywa na rozmowę pacjenta.
- Słyszałem, że wczoraj uratował pan innego pacjenta, który tonął w pobliskim stawie. Świadczy to o zdrowym rozsądku, więc chyba możemy już pana wypisać. Szkoda tylko, że człowiek którego pan uratował powiesił się później.
- Nie powiesił się panie doktorze. Ja go powiesiłem żeby wysechł.
Prezes do nowo zatrudnionej sekretarki:
- To jest biurko, przy którym będzie pani pracować.
Sekretarka:
- Dobrze.
- A to jest telefon, który będzie pani odbierać gdy zadzwonią do nas klienci.
- Dobrze.
- A tu mamy fax, czasami będzie pani wysyłać pisma do naszych kontrahentów.
- Dobrze.
- A w rogu stoi ekspres do kawy, w którym będzie pani robić kawę dla mnie i naszych klientów.
- Dobrze.
Zirytowany prezes do sekretarki.
- A czy zna pani inne słowa niż "dobrze"?!
- Seks, oral...
Prezes:
- Dobrze.
Szedłem sobie wczoraj ulicą, gdy nagle zobaczyłem, jak dwóch niewidomych szykuje się do walki między sobą.
Krzyknąłem:
- Stawiam na tego z nożem!
Żałujcie, że nie widzieliście, jak zaczęli spierdalać...
- Ale wczoraj była impreza u Włodka. Piliśmy kompot śliwkowy rozrobiony ze spirytusem.
- No i co?
- Zaczęli mówić na mnie Jogobella.
- Dlaczego?
- Bo rzygałem ekstra dużymi kawałkami owoców.