Co chodzi do tyłu i daje mleko?
Rak piersi
-a co tam u taty?-
-tata umarł pół roku temu-
-O Boże, na prawdę!?-
-nie, na zawał
Jasiu...krzyczy mama....przestań obgryzać babci paznokcie!
Chwilę później....Jasiu...do jasnej cholery przestań obgryzać babci paznokcie!
Mija kolejna minuta....Jasiuuuu....mówię Ci po raz ostatni, żebyś przestał obgryzać babci paznokcie, bo... zaraz zamknę trumnę
Jak nazywa się plan zajęć w prosektorium?
Rozkład
Donald Tusk i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Tusk widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po 6 godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? Pobili cię?! - pyta Tusk.
- Eee, gdzie tam... - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem, i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę... Dziwny ten naród... - mówi Tusk. - Ale co ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię.
- Otwórz buzię, bo leci! Wziuuu!
- Tatooo, mam 15 lat...
- No i co, niby jesteś zbyt dorosła na takie zabawy?
- Ech, w tym wieku po prostu wiem już, że to nie samolot, tylko twój penis.
Pewna chora na raka usłyszała od swego onkologa:
- Cóż, wydaje mi się, że to już koniec. Zostało pani osiem godzin życia. Może pani iść do domu i wykorzystać jak najlepiej ten czas, który pani został.
Po powrocie do domu mówi o tym mężowi i proponuje:
- Wiesz, kochanie, po prostu kochajmy się przez całą noc.
- Hm, nie bardzo mam ochotę na seks, czasami po prostu nie jestem w nastroju - odpowiada mąż.
- Ależ proszę. To moje ostatnie życzenie.
- No wiesz, nie mam ochoty.
- Błagam Cię kurwa!
- Łatwo Ci mówić - mruczy mąż - Ty potem nie musisz wstawać rano.
Zadzwoniłem do mojej żony i zapytałem:
- Co byś zrobiła, jakby nasz synek wpadł do jeziora?
- Rzuciłabym się i go uratowała.
- To zajebiście. Ale lepiej się pospiesz.
- Co dostał na Gwiazdkę chłopiec bez rączek?
- Rękawiczki
Hehe, żartuję.
W sumie to do dziś nie wiadomo co.
...bo nie rozpakował.
"Dosyć pierdolenia" - pomyślał Andrzej spoglądając na zegar wiszący na ścianie jego kostnicy.
Co jest fajnego w prysznicu z 13 latką?
jak zaczeszesz jej włosy wygląda na 8
Co robi miś koala kiedy płonie las eukaliptusowy?
Też płonie.
Co potrzebujemy aby stworzyć AIDS w spray'u?
Dziecko z Kenii i minę przeciwpiechotną
Jerozolima. Niedaleko Ściany Płaczu siedzi sobie niewidomy żebrak z wyciągniętą ręką i czeka na jałmużnę. Nagle... czuje, że jakaś ręka rozpina mu rozporek i zaczyna gładzić go po genitaliach.
- Uuu... aaa... Jak dobrze, ojojoj... - pojękuje ślepy żebrak.
Ręka nagle zaprzestaje pieszczot. Ślepiec macha rękami w poszukiwaniu dobroczyńcy, a na twarzy wciąż błąka się uśmieszek zadowolenia.
Dwa kroki obok stoi dwaj Żydzi, tata i synek.
- I widzisz, Mosze... - tłumaczy tata. - Można zrobić dobry uczynek, nie dając nawet szekla? Można!
Przyszedł nekrofil do kanibala. Siedzą, oglądają tv, popijają piwko. Nekrofilowi piwko się kończyło, poszedł więc do lodówki po następne, a tam martwa baba. Trochę już leży, podśmierdywać zaczęła. Zwraca się nekrofil do kanibala:
Będziesz to jadł, czy mogę to wyjebać?
- Doktorze, czuję się już dużo lepiej. Regularnie jadam, zacząłem spokojnie spać. Znalazłem nawet dziewczynę i wydaje mi się, że to może być ta jedyna.
- Daję wam 2 miesiące.
- Ale dlaczego? Przecież Pan jej nawet nie zna.
- Masz raka.
Czemu Jacek nie może mówić?
Bo ma w ustach penis Grzesia
Czemu Grzesiu nie może mówić?
Bo nie żyje
Co to jest: ani tramwaj, ani autobus...?
Białaczka
Przechodziłem korytarzem. Na przeciwko szło trzech łysych kolesi patrząc mi w oczy. Powiedziałem tylko, że mogą nie dożyć jutra. Mięczaki. Rozeszli się za łzami w oczach.
Tak to się załatwia na onkologii.
Czego nie można ukryć wśród stu martwych muslimów?
wzwodu