#378  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłby się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...

#377  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Spotyka Poznaniak Poznaniaka:
- Słuchaj, pożycz 20 zł...
- Ale od kogo, stary?

#376  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni.
Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko
ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne czarne = białe. spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty
nie powiesz nikomu o owcy.

#375  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje się podczas spowiedzi. Coś mu się jednak nie spodobało i postanowił sprawie przyjrzeć się bliżej. Po zakończonej spowiedzi wziął go na stronę, usiadł z nim i poprosił, aby tamten posłuchał kilku rad.
- Patrz i sprobuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiadz tak też uczynił.
- No i jak jest?
- No nieźle - odparł młody.
- Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać. Młody ksiądz tak też uczynił.
- No i jak jest? - zapytał proboszcz.
- No, całkiem, całkiem.
- No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment.
Powtórz za mną:
"Tak,tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?"
Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił.
- No i jak ci sie to podoba? - zapytał wówczas proboszcz.
- Nie... No, całkiem w porzadku, całkiem O.K...
- No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast
siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać:
"No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!

#374  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Co ma wspólnego papuga z gejem???
Obsraną rurkę

#373  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Syn zwraca sie do ojca:
- Tato, jestem gejem,
- synu czy ty noszisz moze garnitury od Armaniego?
- No nie,
- A czy nosisz moze buty od Versacego?
- W sumie nie,
- A moze w tekim razie masz krawaty od Calvina Kleina ?
- Nie nie mam,
- To ty zwykly pedał jestes a nie gej .

#372  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Leśniczy w lesie słyszy krzyki:
-Ludzie ratunku !!!!
Przechodzi przez krzaki patrzy a tam facet przywiązany do drzewa ze spuszczonymi spodniami.
Gość mówi z uśmiechem:
-O Boże jak dobrze że pan mnie usłyszał,napadli i zgwałcili mnie homoseksualiści.
A leśniczy rozpina rozporek,zdejmuje spodnie i mówi:
-Oj nie masz dziś szczęścia człowieku !!!

#371  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka, które mąż od 20 lat trzymał pod
łóżkiem. Kiedyś podczas sprzątania postanowiła rzucić okiem do środka. Okazało
się, że w pudełku leżały 3 jajka i 10 tys. dolarów. Żona poszła do męża i
zapytała go:
- Dlaczego w tym pudełku są 3 jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że 3 jajka przez
dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego
pudełka.
- A co robi tam 10 tys. dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem 10 sztuk, sprzedawałem je na targu.

#370  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Z czego byś wolał zrezygnować - pyta się Francuz swego kolegi.
- Z wina, czy z kobiet?
- A, to zależy od rocznika.

#369  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Rozmawiaja dwie przyjaciolki. Jedna mowi:
- Mam wspanialego meza: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie
lubi pilki noznej, a nawet na mnie nie krzyczy.
Na to druga:
- Dawno zostal sparalizowany?

#368  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Milioner zrobił przyjęcie.
Zaprosił mnóstwo ludzi, nagle woła wszystkich nad basen i mówi:
- Organizuję konkurs, kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrode
czyli 1 000 000 $
- brak chętnych
- Oki - mówi milioner - dostanie milion i moją limuzyne...
- brak chętnych
hmmm.....
-Milion dolców, limuzyne i... moją najlepszą kurwe
nagle plusk i.... w basenie gosc macha rekami ile sil i płynie tak szybko
jak tylko daje rade. Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:
-Gdzie jest ta kurwa ?
na to milioner spokojnie masz tu milion $ ...
-Gdzie jest ta kurwa ? - powtarza gosc z basenu
- spokojnie masz milion i moja limuzyne ...
Na to zadyszany gość:
- Gdzie jest ta kurwa co mnie wepchneła ?

#367  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Co to jest. wchodzi jednym uchem, wychodzi drugim a w dalszym ciągu pozostaje w głowie?

Kilof

#366  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Miałem dzisiaj badanie okresowe i lekarz powidział, że mam ciało nastolatka.
Skąd ten skurwiel wie co trzymam na strychu?

#365  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Gdzie jest najmniej bezdomnych?
- w domu

#364  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Żydowska tabletka na ból głowy ?
-PanAdolf

#363  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Komorowski do żony:
-Kochanie a "EŁRO" to przez "u" czy "ó" ?

#362  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Wpada zona po pracy do domu i od progu drze sie do starego:
-sluchaj, koniec mojej niewolniczej pracy, wiecznego ganiania wokól ciebie, od dzisiaj ty sprzatasz, pierzesz, gotujesz, a jak ci sie nie podoba to nie chce cie widziec
... i nie widziala go dzien, dwa, trzy, zobaczyła czwartego ... jak jej opuchlizna zeszła.

#361  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

W samochodzie jedzie dwóch pedalów, zatrzymuja sie na czerwonym swietle. Obok nich przejezdzal facet na motorze i zarysowal lakier na zderzaku. Po chwili otwiera sie szyba wyglada przez nia jeden z pedalów i mówi:
- Gieniu dzwon po policje!!!
Gosciu mówi:
- To jest taka niewidoczna ryska a pan mi tu z policja wyjezdza... a w dodatku jest na plastikowym zderzaku!
- Gieniu dzwon po policje!!!
Gosciu sie zdenerwowal i zaczal szukac portfela wyjal 100zl i chcial mu
je dac.
- Gieniu dzwon po policje!!!
Facet wyjmuje z portfela wiecej pieniedzy .
- Ma tu pan 200 zl - to wystarczy na zderzak .
- Gieniu dzwon po policje!!!
Facet wreszcie wyjal 500 zl i daje je pedalowi .
Ten swoje:
- Gieniu dzwon po policje!!!
W koncu koles, wkurzony wykrzyknal:
- To chuj wam w dupe!!!!!!!
- Gieniu, nie dzwon! Pan się chce dogadać!!!

#360  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Poszla kobieta na rynek, a tam slyszy jak jeden z gosci krzyczy:
- Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 zlotych sztuka!
Zdziwiona podchodzi i pyta:
- Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 zlotych! Oszalales pan czy co?
Facet na to:
- Alez prosze pani, to sa specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, wezmie do domu, polozy sie i wypusci komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miala...
- Panie, zarty pan sobie robisz, tresowany komar tez cos!
- Mowie pani, ze to szczera prawda, zaden kit. Zreszta jak sie pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniadze. Mysli kobieta, a co tam - 5 zlotych nie majatek, zobaczymy.
Facet zapakowal jej komara do sloika. Baba leci w te pedy do chaty, rozbiera sie kladzie na lozku, rozklada nogi, odkreca pokrywke, komar wylatuje i siada na zyrandolu. Baba, cala napalona czeka, a tu nic!
Wkurzona dzwoni do faceta
- Panie, co za kit! Mialo być dobrze, a tu komar siedzi na zyrandolu i nic. Co to za tresowanie
- Niemozliwe, cos musiala pani zrobic nie tak, za 5 minut do pani przyjade
Facet przyjezdza i patrzy, faktycznie - baba lezy na lozku rozwalonymi nogami, komar siedzi na zyrandolu...
Gosc zrezygnowany, zaczyna rozpinac spodnie i mówi groźnie
do komara:
- Ostatni raz ci pokazuje...

#359  (wolly)
12 lat 6 miesięcy temu

Pijany mężczyzna zaprosił do swojego nowego mieszkania kilku znajomych. Oprowadza ich po pokojach, wreszcie wchodzą do sypialni, a tu na ścianie wisi wielki gong z brązu. Zdziwiony kolega pyta się, cóż to takiego.
Właściciel wyjaśnia:
- Wiecie, to jest mówiący zegar!
Potem chwyta za wielki młot i uderza z całej siły w gong. Nagle zza ściany słychać damski głos:
- Na Boga, jest czwarta nad ranem!!!