- Czym różni się kobieta od telefonu?
- Niczym. Albo pomyłka, albo zajęta, albo poza zasięgiem.
Na plazy nastoletnia córka krzyczy do matki:
- Mamo, mamo dalam nurka!
- Nie mówi sie "nurka" tylko "nurkowi"! I zeby mi to bylo ostatni raz !
Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu wola:
- Mamo, mam chłopaka!
- Swietnie coreczko, a gdzie studiuje?
- Alez mamo, on ma dopiero dwa miesiace!
Nauczyciel namawia dzieci, by kupily grupowe zdjecie, ktore zrobil im na wycieczce
szkolnej fotograf.
- Pomyslcie tylko, jak milo bedzie patrzec na to zdjecie za 30 lat i mowic:
"To Jurek, zostal adwokatem, a to Kasia, jest dziennikarka..."
Nagle gdzies z ostatniej lawki odzywa sie glos:
- A to nauczyciel, juz dawno nie zyje...
Facet spaceruje po Central Parku w Nowym Jorku. Nagle spostrzega pit
bulla atakującego małą dziewczynke. Biegnie co sił do psa, walczy z
bestią... Po kilku minutach pies leży pokonany, a dziewczynka jest
już bezpieczna. Wtedy podchodzi policjant obserwujący zajscie i mówi: -
Jest pan bohaterem, juz widzę tytuły jutrzejszych dzienników:
"Bohaterski nowojorczyk ocalił dziewczynke"... - Ale ja nie jestem z
Nowego Jorku - odpowiada mężczyzna. - Wiec napiszą "Bohaterski
Amerykanin ocalił dziewczynke". - Niestety, nie jestem Amerykaninem -
odpowiada smutnym głosem mężczyzna. - A skąd przybywasz? - pyta
policjant.
- Jestem Pakistańczykiem. Nazajutrz nowojorskie gazety napisały:
"Islamski ekstremista zamordował amerykańskiego psa. Sprawa może być częścią
zorganizowanej akcji terrorystycznej".
Żona mówi do męża:
- Kochanie, jutro jest rocznica naszego ślubu. Jak ja uczcimy?
Na to maż odpowiada:
- Może minutą ciszy?
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega
po korytarzu udajac samochód.
- Co pan robi, panie Pawle?
- A wasnie jade do Gdanska.
Salowy poszed dalej, wszed do pokoju Pawa zeby zmienic
posciel, i widzi jego wspóllokatora masturbujacego sie˛ na lózku.
- Co pan wyprawia?
- Ciiii, Pawel pojechal do Gdanska, a ja posuwam jego zone...
Malzenstwo siedzi przy obiedzie.
Zona do meza:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomysle, ze nasze malzenstwo trwa juz
25 lat, to ciepo mi sie˛ robi przy sercu.
Maz odpowiada:
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpad Ci do zupy...
Siedzi grupka facetów w barze. Popijaja piwko lecz jeden z nich jest cały czas smutny tamci go pytaja
- Ty czemu jestes taki smutny
- A bo dowiedziałem sie ze moja zona ma AIDS
Zapadło milczenie. A on za chwile sie odzywa
- Panowie ja zartowałem a wy wszyscy tak pobledliscie...
Zona do meza:
- Zobacz ja musze prac, prasowac, sprzatac, nigdzie nie moge wyjsc, czuje
sie jak kopciuszek.
Maz na to:
- A nie mówiem, ze ze mna bedzie ci jak w bajce?
Przychodzi chłopak do spowiedzi:
-Proszę księdza upawiałem sex oralny.
-O ciężki grzech. A z kim?
-Nie mogę księdzu powiedzieć.
-Może z Kryśką od Zarębów?
-Nie
-A może z Kaśką od Kowali?
-Nie
-Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
-No naprawdę nie mogę proszę księdza.
-To może z Zośką od Graboszy?
-Nie
-Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła czekają na niego kumple:
-I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
-Nie. Ale namiarów parę mam
Orkiestra kościelna na Górnym Ślasku :
* Trumpen fertig ?
* Ja, fertig.
* Puzonen fertig ?
* Jawohl !
* Zymbalisten fertig ?
* Naturlich , fertig !
* Also ... eins , zwei , drei ... Boże, coś Polskę ...
- Hallo czy to pralnia?
- Sralnia, Ministerstwo Kultury kutasie
W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega
się głośne pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mąż!!!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej
chwili absolutnej ciszy wyczołguje się spod łóżka, siada na jego
skraju, wzdycha, ociera pot z czoła i mówi:
- Eh, widzisz żono, oboje mamy zszarpane nerwy...
Bóg mówi do Adama:
- Adaś, to dasz mi to żebro?
- Panie, mam złe przeczucia...
Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
-To ja wezmę radio.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Zone w domu trzeba trzymac krótko!!!
- Swieta racja - góra dwa, trzy lata!!!
Na skrzyzowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim
zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, blyszczacym rowerku.
- ladny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikolaja?
- Taaaakk...
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby ci przyniósl
lampke powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za "brak
swiatel"
Dzieciak wziął mandat i powiedział:
- Ładny kon. Dostal pan go od Mikolaja?
Rozbawiony policjant odpowiedzial: tak.
- To w przyszlym roku niech pan powie Mikolajowi, zeby dal mu
chuja między nogami, zamiast na grzbiecie!
Jesli jestes z kobietą i ona ma rozchylone usta, rozpalone ciało i cała drży
- to spierdalaj! ona ma malarię !
-Czym sie rozni tesciowa od coca-coli?
-Niczym, jedno i drugie dobre jak jest zimne....