#389  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Co łączy dostawcę pizzy i ginekologa?
Obaj czują zapach, ale nie mogą spróbować...

#388  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Porucznik Rżewski i Natasza Rostowa jadą konno przez wiejskie okolice:
- Poruczniku, jaka piękna łąka! Niech pan zgadnie, co ja tam widzę?
- Dupę.
- A fe, poruczniku! Widzę rumianki!
- Jak romantycznie! Dupa wśród rumianków!

#387  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

- A mówiłaś, że byłaś dziewicą
- No bo byłam, zapytaj Mariana!

#386  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks i ja nie zabardzo wiem jak się za nią zabrać.
- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko i będę ci podpowiadałprzy tym pierwszym razie.
Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:
- Tato co mam robić?
- Zacznij ją powoli rozbierać.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij ją dotykać.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL JĄ !!!
Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewicą

#385  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Idzie wiewiórka przez las, spotkał ją niedźwiedź i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Niedźwiedź:
- a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
Wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż jej zaszył tak jak obiecał niedźwiedź.
Znowu idzie wiewiórka przez las, spotkał ją wilk i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Wilk
- a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża . Jeż jej zaszył tak jak obiecał wilk.
Znowu idzie ta sama wiewiórka przez las, spotkał ją zajączek i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Zajączek
- ale mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża .
Jeż tak patrzy na nią i mówi:
- gdybym wiedział żeś ty taka kurwa to bym ci zamek błyskawiczny wprawił!!!

#384  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Pewną spokojną wioskę zaatakował zły dwugłowy smok. Od czasu do czasu kogoś zjadł lub coś spalił. Pewnego dnia zażądał dziewicy. Okazało się, że w wiosce mieszka tylko jedna dziewica, toteż smok szybko udał się do jej domu i zagroził, że jak mu się nie odda to spali jej dom i zje całą rodzinę. Ojciec poprosił smoka o czas do namysłu, smok się zgodził i odleciał, uprzednio oznajmiwszy, że wróci za tydzień. Tak się złożyło, że przez wioskę przejeżdżało trzech dzielnych bohaterów (takich z Ukraińskich bajek). Gdy usłyszeli o kłopotach ze smokiem, zaoferowali swoją pomoc. Minął tydzień, smok przyleciał.
- Gdzie moja dziewica? - spytał.
- Idź tam do stodoły, czeka już na ciebie. - odpadł jej ojciec.
Smok udał się do stodoły. Po chwili ze środka zaczęły dochodzić przeraźliwe jęki i nieludzkie wycie a ściany zaczęły się trząść. Ojciec dziewicy, zaciekawiony tymi odgłosami, postanowił zajrzeć do środka. Patrzy a tam jeden bohater trzyma smoka za jedną głowę, drugi za drugą a trzeci ładuje smoka w dupsko. Popatrzył facet z politowaniem i mówi:
- Oj smoku, gdybyś ty miał jedną głowę a dwie dupy, wtedy dopiero miałbyś przejebane...

#383  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...

#382  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Trzynastoletnia dziewczynka pisze pytanie do pisma dla młodzieży:
"Mam 13 lat i jestem jeszcze dziewicą. Czy to znaczy, że mój Tatuś jest gejem?"

#381  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

-Co jest dobrego w zgwałconej, martwej małej dziewczynce?

-Przynajmniej nie umarła będąc dziewicą.

#380  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

- Tatusiu a czemu ty się ożeniłeś z mamusią?
- widzisz Jadźka nawet dziecko tego nie może zrozumieć

#379  (wolly)
12 lat 3 miesiące temu

Mąż wraca z pracy, a żona naga, zjeżdża po poręczy schodów, mąż się jej pyta:
- Kochanie, co Ty robisz?
- Odgrzewam Ci pieroga

#378  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłby się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...

#377  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Spotyka Poznaniak Poznaniaka:
- Słuchaj, pożycz 20 zł...
- Ale od kogo, stary?

#376  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni.
Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko
ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne czarne = białe. spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty
nie powiesz nikomu o owcy.

#375  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje się podczas spowiedzi. Coś mu się jednak nie spodobało i postanowił sprawie przyjrzeć się bliżej. Po zakończonej spowiedzi wziął go na stronę, usiadł z nim i poprosił, aby tamten posłuchał kilku rad.
- Patrz i sprobuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiadz tak też uczynił.
- No i jak jest?
- No nieźle - odparł młody.
- Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać. Młody ksiądz tak też uczynił.
- No i jak jest? - zapytał proboszcz.
- No, całkiem, całkiem.
- No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment.
Powtórz za mną:
"Tak,tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?"
Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił.
- No i jak ci sie to podoba? - zapytał wówczas proboszcz.
- Nie... No, całkiem w porzadku, całkiem O.K...
- No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast
siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać:
"No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!

#374  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Co ma wspólnego papuga z gejem???
Obsraną rurkę

#373  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Syn zwraca sie do ojca:
- Tato, jestem gejem,
- synu czy ty noszisz moze garnitury od Armaniego?
- No nie,
- A czy nosisz moze buty od Versacego?
- W sumie nie,
- A moze w tekim razie masz krawaty od Calvina Kleina ?
- Nie nie mam,
- To ty zwykly pedał jestes a nie gej .

#372  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Leśniczy w lesie słyszy krzyki:
-Ludzie ratunku !!!!
Przechodzi przez krzaki patrzy a tam facet przywiązany do drzewa ze spuszczonymi spodniami.
Gość mówi z uśmiechem:
-O Boże jak dobrze że pan mnie usłyszał,napadli i zgwałcili mnie homoseksualiści.
A leśniczy rozpina rozporek,zdejmuje spodnie i mówi:
-Oj nie masz dziś szczęścia człowieku !!!

#371  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka, które mąż od 20 lat trzymał pod
łóżkiem. Kiedyś podczas sprzątania postanowiła rzucić okiem do środka. Okazało
się, że w pudełku leżały 3 jajka i 10 tys. dolarów. Żona poszła do męża i
zapytała go:
- Dlaczego w tym pudełku są 3 jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że 3 jajka przez
dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego
pudełka.
- A co robi tam 10 tys. dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem 10 sztuk, sprzedawałem je na targu.

#370  (wolly)
12 lat 4 miesiące temu

Z czego byś wolał zrezygnować - pyta się Francuz swego kolegi.
- Z wina, czy z kobiet?
- A, to zależy od rocznika.