Święty Piotr w ramach relaksu pozwolił innym świętym postrzelać sobie do aniołów.
Anioły wrzeszczą, pióra się sypią, jest świetnie.
Nagle wpada Piotr i wrzeszczy: -Przerwać ogień! Natychmiast przerwać ogień! Będzie leciał Duch Święty.
Nastaje cisza, ukazuje się majestatycznie szybujący Duch Święty i wtedy pada strzał.
-Kto strzelał? Kto kurwa strzelał? -histerycznie wrzeszczy Piotr.
-Ja... odpowiada flegmatycznie święty Józef, dmuchając w lufę dubeltówki.
-Dlaczego? Dlaczegoś to zrobił?
-Są takie rzeczy, których prawdziwy mężczyzna nigdy nie wybacza!!!
8 dni 2 godziny temu