#2403  (wolly)
1 rok 8 miesięcy temu

Hrabia wstał rano lewa nogą, oczywiście wkurwiony.
Przychodzi sługa i pyta
-Panie hrabio, może podam śniadanie?
-Śniadanie z samego rana nie jestem głodny - bez sensu!
No to może pójdziemy na spacer?
-kurwa spacer, chujowa pogoda - bez sensu!
Eee to może zadam zagadkę?
Noo zagadka może być.
Co to jest? Jest owłosione i wchodzi do dziury?
Hrabia z szerokim uśmiechem odpowiada no jak co? Chuj!
A służący na to, a nie bo mysz:)
Hrabia na to, mysz! Mysz w piździe? bez sensu!