#1882  (wolly)
6 lat 18 dni temu

Wchodzi facet do baru i krzyczy od progu:
- Wszyscy kibice Arki to pedały.
Przy jednym stoliku odsuwa się krzesło, wstaje koleś i mówi:
- Wiesz, stary, że nieźle mnie właśnie wkurwiłeś?
- A co? Jesteś kibicem Arki?
- Nie, pedałem

#1881  (wolly)
6 lat 25 dni temu

- mamo, mamo, jestem nekrofilem!
- co Ty pierdolisz?
- trupy...

#1880  (wolly)
6 lat 25 dni temu

Pracuję w banku.
Miałem dzisiaj Klientkę, która chciała uzyskać kredyt.
Podczas wnioskowania padło pytanie o stan cywilny Klientki.
Klientka nie chciała udzielić odpowiedzi, bo to jej prywatna sprawa.
Wytłumaczyłem Klientce, że jeżeli nie uzyskam odpowiedzi na to pytanie, to nie uzyska dodatkowych środków ze strony banku.
Po dłuższej chwili ciszy Klientka udziela mi odpowiedzi: dziewica.

#1879  (wolly)
6 lat 25 dni temu

Terapeuta kazał mi napisać listy do osób, których nienawidzę, a potem je spalić.
A co z listami?

#1876  (wolly)
6 lat 26 dni temu

trafił pedał do nieba, idzie do bramy gdzie św.Piotr wpuszcza dusze.
dochodzi pedał do bramy, a św.Piotr go pyta:
- kim byłeś za życia?
- noo homoseksualista...
- ooooo no nie wiem czy takich tu możemy wpuścić. Chodź ze mną do boga niech on zadecyduje
idą więc razem przez to niebo i w pewnym momencie św.Piotrowi rozwiązuje się sandał.
św.Piotr schyla się, aby go zawiązać, a pedał go bierze od tyłu.
- jak jeszcze raz tak zrobisz strącę cię do piekła! - drze się święty na pedała
- dobrze dobrze, już się to nie powtórzy
idą dalej przez to niebo, a tu św.Piotrowi znowu się sandał rozwiązuje, a pedał wykorzystuje okazje.
- won do piekła zboczeńcu ! - i zrzucił pedała do piekła
Mija pewien okres czasu i św.Piotr się dziwi dlaczego wszystkie dusze idą do nieba, a żadna do piekła. Udał się z wizytą do Lucyfera.
Wchodzi do piekła, a tam ciemno, zimno, nic się nie pali, ani nie krzyczy. Idzie dalej i widzi zamarzającego Lucyfera na tronie i pyta:
- Lucyfer o co tu chodzi?! Czemu tu tak piździ, nie torturujecie ludzi, ani nic się pali?
a Szatan ze smutkiem :
- spróbuj schylić się po węgiel...

#1874  (wolly)
6 lat 1 miesiąc temu

Dwóch kumpli rozmawia przy piwie:
- Stary, muszę ci się do czegoś przyznać... Chyba jestem zooifilem, ale tak tylko trochę.
- O czym ty gadasz? I co to znaczy "tylko trochę"?
- Pociągają mnie murzynki...

#1873  (wolly)
6 lat 1 miesiąc temu

Jeżeli na koreańskiej puszce z konserwą jest obrazek z psem, to ni chuja nie pojmiesz, czy to żarcie dla psów, czy dla ludzi.

#1872  (wolly)
6 lat 1 miesiąc temu

Żyd znalazł lampę. Potarł ją, a ze środka wyleciał dżin. Widząc Żyda zawołał:
- Teraz jesteś moim panem. Uwolnisz mnie od lampy, jeśli spełnię twoje 3 życzenia.
Żyd się uradował i natychmiast wykrzyczał:
- Chcę posiadać wszystkie bogactwa świata!
Dżin najpierw osłupiał - Wszystkie? - ale zaraz się roześmiał.
- Wy, ludzie jesteście tacy przewidywalni. - Pstryknął palcami i nagle ziemia wokół nich pokryła się wszelakimi kosztownościami, aż po horyzont. Całe góry drogich metali, kamieni, dzieł sztuki i pieniędzy.
- Proszę - rzekł dżin - teraz to wszystko jest twoje.
Ale Żyd rozejrzał się w koło z kwaszoną miną.
- Co jest? - Zapytał się dżin - Przecież tego właśnie chciałeś.
- No niby tak, ale jakoś nie do końca.
- Jeśli sobie zażyczysz, to sprawię, że to wszystko zniknie. Wystarczy wypowiedzieć życzenie.
- Właściwie to niezła myśl - uradował się mężczyzna. - Oto moje drugie życzenie: chcę, abyś całe to bogactwo wziął ode mnie i przepuścił.
- Słucham?! - Dżin aż osłupiał. - Ależ panie, jak mam wydać całe bogactwo świata?
- Nie wiem. To już jest twój problem. Daję ci na to 10 lat.
Od tej pory dżin w szaleńczym tempie, bez ustanku i w dzień, i w nocy przepuszczał bogactwo świata. Wydawał na drogie pałace, samochody, jachty, alkohol, dragi, rasowe psy i konie, ale bogactwa prawie nie ubywało, a czas mijał. Zaczął kupować totalne śmieci za fortunę.
W końcu po 10 latach dżin na wpół żywy zapukał do drzwi Żyda.
- Panie, wreszcie udało mi się wydać całe bogactwo świata. Wymów teraz ostatnie życzenie i mnie uwolnij.
- Świetnie się spisałeś, dżinie. A więc życzę sobie, abyś całe to bogactwo, które ode mnie wziąłeś, teraz byś mi oddał wraz z odsetkami.

#1871  (wolly)
6 lat 2 miesiące temu

Ile trzeba feministek żeby zmienić żarówkę?

Żadnej, feministki nie mogą nic zmienić

#1870  (wolly)
6 lat 2 miesiące temu

Co kładzie najszybciej asfalt w Afryce?

Ebola

#1869  (wolly)
6 lat 2 miesiące temu

Co myśli pies bezdomnego?
-to najdłuższy spacer na jakim byłem

#1868  (wolly)
6 lat 2 miesiące temu

Jak nazywa sie rekin jedzący żydów?
Rekin JUDOjad

#1866  (wolly)
6 lat 2 miesiące temu

Zawsze uprawiam seks po dżentelmeńsku, cała przyjemność po mojej stronie.

#1865  (wolly)
6 lat 3 miesiące temu

Dlaczego Jezus po Zmartwychwstaniu najpierw ukazał się kobiecie, św. Marii Magdalenie ?
- Chciał, żeby ta Dobra Nowina jak najszybciej się rozeszła.

#1863  (wolly)
6 lat 3 miesiące temu

Nikt cię nie uważa za drwala jak zetniesz jedno drzewo, ale wyruchaj jedną kozę i niby od razu jesteś zoofilem

#1862  (wolly)
6 lat 3 miesiące temu

Jeśli kobieta jest w ciąży i pójdzie pływać to czy technicznie jest statkiem podwodnym?

#1861  (wolly)
6 lat 3 miesiące temu

W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam takiego huja jak ty, na kontrolę.

#1860  (wolly)
6 lat 4 miesiące temu

W upalne dni, życie w Korei jest łatwiejsze – rano zostawiasz psa w aucie, po południu masz gotowy obiad.

#1859  (wolly)
6 lat 4 miesiące temu

Hans zabiera grupkę Żydów z obozu do lasu na gry i zabawy. Żydzi z ciekawości krzyczą.
- Hans! Hans! Ile będzie grup?
Hans się obraca i spokojnym głosem mówi:
Grób będzie jeden.

#1858  (wolly)
6 lat 4 miesiące temu

Poznałem w pociągu piękną żydówkę, super nam się ze sobą rozmawiało i atmosfera była wyśmienita. Zaczęliśmy się w końcu zbliżać do jej stacji.

- Podaj mi Twój numer - poprosiła

- Nam dają imiona - odparłem