Przyjechał Amerykanin do rosyjskiego parku rozrywki, wszedł do komnaty strachu, a tam - długi, ciemny korytarz, na końcu którego siedzi Rosjanin i trzyma zapaloną świeczkę:
- Dupa myta? - pyta Rosjanin i gasi świeczkę.
W ciszy słychać syk włączanego noktowizora, szczęk metalu i słowa:
Nie wiedziałem że macie tutaj safari dla republikanów.
6 dni 6 godzin temu