Najlepiej walić konia sztywną ręką.
Niestety, chyba zrujnowałem tym ostatni pogrzeb.
Jest konkurs w getcie, Hans mówi do żydów:
- Kto pierwszy wdrapie sie na 3 metrowy piec ten bedzie wolny i zostanie honorowym obywatelem niemiec.
Wszyscy żydzi próbuja wspiąc sie, lecz nie mogą. Matka żydówka mówi do syna żyda:
- Ja cie podsadze a ty potem podasz mi dłoń i wciągniesz mnie na górę.
Matka podsadziła syna, syn wszedł na piec i matka wyciągając dłoń mówi:
- Dalejej wciagaj mnie na górę
A syn na to:
- Spierdalaj żydówko!
Naukowcy odkryli, że kobiety potrafią dochować tajemnicy pod jednym warunkiem. Potrzebują do tego grupy conajmniej 20 osób.
Twoja stara jest tak gruba, że Thanos musiał klasnąć

Jak nazywa się niewrażliwa podstawa penisa?
- Facet.
Piosenka
- kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie?
- 5 lat przed Chrystusem
"Przychodzi" kadłubek (taki bez rąk i nóg) na zawody pływackie i się przechwala, że wszystkich pokona. Mają go tylko na słupek postawić i zepchnąć na sygnał startu. Jak powiedział, tak zrobili. Start! Spychają kadłubka ze słupka, a ten jak kamień na dno. Wskoczyli, wyłowili, ocucili, a kadłubek: - Co za chuj mi czepek na uszy założył!?
-Gdzie raki zimują?
-w hospicjum
Jasiu uprawia seks z Małgosią, bardzo, bardzo brutalny, analny seks;
a Małgosia ani nie jęknie, ani nie stęknie...
Dlaczego? zastanawia się Jasiu.
- Bo Małgosia nie żyje...
- Panie doktorze, jak tam moje wyniki?
- Może pan brać kredyt.
- Ale ja nie mam z czego spłacać…
- Nie będzie pan musiał.
Czarne, długie i stoi?
...
-Kolejka po zasiłek w USA!
Na werandzie siedzą sobie w bujanych fotelach dziadek z babcia. Nagle ni z tego ni z owego babcia wali dziadka w łeb tak, że ten aż spada z werandy prosto w krzaki. Dziadek, wyczołgując się, pyta ze zdumieniem: - A to, za co było?!
- A za to, ze masz małego ptaszka!!!
Dziadek wgramolił się na werandę, usiadł, i po chwili nagle: łup! babcie w głowę, i tym razem ona ląduje w krzakach.
- Hej! A to, za co?! - pyta zaskoczona babcia
- A za to, że wiesz, że są w różnych rozmiarach…
Nie mogłem się powstrzymać przed chichotem,
kiedy córka powiedziała, że kiedy dorośnie chcialaby zostać premierem.
Pielęgniarki w hospicujm też to rozśmieszyło