Najlepiej walić konia sztywną ręką.
Niestety, chyba zrujnowałem tym ostatni pogrzeb.
- Co robi kobieta po stosunku?
- Przeszkadza...
Małżeństwo wybrało się do zoo. Oglądają różne foczki, kaczki, papużki i inne tego typu pierdoły. Jest cholernie romantycznie i w ogóle. Po półdniowym zwiedzaniu zoo powoli kierują się do wyjścia. Został im jeszcze tylko wielki orangutan w klatce do pooglądania. Na widok żony orangutan niezdrowo się pobudził. Dostrzegł to mąż i postanowił trochę powkurwiać wielkiego orangutana, jako że ten miał większy sprzęt od niego.
- Żono podciągnij odrobinkę sukienkę do góry.
Żona posłusznie podciągnęła - orangutan wywalił język i zaczął ślinić się niezdrowo.
- Żono obliż usta i wypnij się odrobinkę.
Kobieta posłusznie rozkaz wykonała, na co orangutan zaczął miotać się po całej klatce, rozrywać kraty i takie tam. I właśnie w tym momencie mąż złapał żonę, otworzył klatkę, wrzucił ją do środka i natychmiast zamknął:
- A TERAZ MU KURWA WYTŁUMACZ, ŻE NIE MASZ OCHOTY!!!
Czarny znajomy powiedział, że inne rasy nie potrafią biegać, skakać ani nie mają takiego wyczucia rytmu co czarnoskóry. Odpowiedziałem mu że to i tak naprawdę dobra cena za nie bycie czarnym.
Żona miała męża erotomana, który dzień w dzień ją zapierdalał w kazdej pozycji po kilka razy dziennie.
Któregoś dnia żona nie wytrzymała i postanowiła zwierzyć sie koleżankom z pracy.
Żona:
- Dziewczyny, moj maz to dzien w dzien mnie rucha.
Kolezanki:
- no to powiedz, ze masz okres z cipki ci kapie i nie da rady.
- To on bedzie chcial w dupę zapakować.
- to powiedz ze masz sranie i ze nie da rady
- To on bedzie kazał mi loda robic.
- To strzelimy ci w ryj, morda ci spuchnie a jemu powiesz ze u dentysty bylas i boli cie ząb.
- to wtedy konia bedzie kazał walić
- to poskaczemy ci po rekach i powiesz ze w pracy wybiłaś nadgarstki.
Żona pomyślała ze warto spróbować i dostosowała sie do rad kolezanek. Po pracy żona wraca do domu, a w drzwiach już mąż czeka i mówi:
- kurwa kładź się! Ruchać mi sie chce!
- Zapomnij, nie dzisiaj, mam okres...
- na brzuch kurwa! bedzie w dupe!
- no co ty mam sranie... nie da rady
-Dobry koń i po błocie pójdzie
- Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Wypierdalaj, sram!
żona do męża:
-gdzie jest moje dildo?
a mąż na to:
-mam to w dupie
Jasiu uprawia seks z Małgosią, bardzo, bardzo brutalny, analny seks;
a Małgosia ani nie jęknie, ani nie stęknie...
Dlaczego? zastanawia się Jasiu.
- Bo Małgosia nie żyje...
Mówi plemnik do plemnika:
-Spotkamy się na fejsie!
Czym się różni murzyn od opony?
- Jak na oponę zarzucisz złoty łańcuch to nie zacznie rapować
siedzi gość w filharmonii i czuje że coś jebie gównem, trąca typa co siedzi przed nim i pyta:
- przepraszał zesrał się pan?
- tak, a o co chodzi?
Choć Michael Jackson nie żyje, w pamięci niektórych będzie żyć wiecznie. I żadna terapia tym dzieciom nie pomoże.
-Kupa śmiechu.
-Nie, znowu kolektor z Czajki.
Kilka lat temu modne były lata ’80, później szybko przestawiliśmy się na ’60/’70 by obecnie kochać styl lat ’50. Żydzi muszą patrzeć w przyszłość z niepokojem.
Co jest zabawniejsze od psa goniącego własny ogon?
Niepełnosprawne dzieci goniące swoje marzenia.
Wolny rynek: z powodu popytu kawałek bawełny na gumce (zwany szumnie maseczką) kosztuje więcej niż worek klasy HEPA do odkurzacza
Jestem juz za stary na seks,
dzieci za szybko biegaja.
Jeżeli na koreańskiej puszce z konserwą jest obrazek z psem, to ni chuja nie pojmiesz, czy to żarcie dla psów, czy dla ludzi.
"Przychodzi" kadłubek (taki bez rąk i nóg) na zawody pływackie i się przechwala, że wszystkich pokona. Mają go tylko na słupek postawić i zepchnąć na sygnał startu. Jak powiedział, tak zrobili. Start! Spychają kadłubka ze słupka, a ten jak kamień na dno. Wskoczyli, wyłowili, ocucili, a kadłubek: - Co za chuj mi czepek na uszy założył!?
Córka miała słabe w stopnie w szkole a ostatnio dostała jedynkę z klasówki. Powiedziała o tym ojcu.
- Słuchaj - mówi ojciec - jeszcze raz dostaniesz jedynkę, to zrobisz mi loda
- No co ty tato?!
- Zrobisz, zrobisz!
Córka uczyła sie całą noc, ale i tak dostała 1. Wieczorem przychodzi ojciec i mówi:
- No, kochanie, to robisz mi loda.
Ojciec ściągnął spodnie, wyciągnął penisa. Córka tak patrzy i mówi:
- Tato, ale ty masz gówno za napletkiem
A ojciec na to:
- A co, ty myślisz, ze twój brat ma samie piątki?